niedziela, 12 października 2014

Tosia



Witam wszystkich bardzo cieplutko:)

Pogoda u mnie jest piękna, aż dziwne, że to październik, prawdziwa "polska jesień".

Każdą wolną chwilę spędzamy na dworze, dzieci szaleją a ja powolutku ogarniam podwórko na nadchodzącą zimę brrrr....


Ale tak jak obiecałam nie zapominam o szydełku:)

Wieczory coraz dłuższe i troszkę więcej czasu na szydełkowanie, ale koniec pisania, przechodzimy do konkretów.


TOSIA





A teraz dlaczego Tosia???

Otóż jesteśmy na takim etapie szkolnym, że aktualnie czytamy "Plastusiowy pamiętnik" pamiętacie???...

I tam właśnie jedną z głównych bohaterek, oczywiście oprócz plastusia jest właśnie Tosia.

A zatem zapraszam do oglądania uwaga dużo zdjęć.





































Koniec!!!

Wytrwałym dziękuję bardzo:)

Zapraszam do nowego sklepiku w Srebrnej Agrafce gdzie można zakupić lale mojej produkcji:)

Pozdrawiam cieplutko i zmykam szybciutko bo dzisiaj wyjątkowo niedzielny obiadek nie w domku tylko w plenerze:))





6 komentarzy:

  1. Cudna Tosia :-) Śliczne kolory. A te loki... wspaniałe :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tosia jest super!! Piękna i dopracowana szydełkowa lala :) Plastusiowy pamiętnik pamiętam - bardzo lubiłam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany, jaka piękna! Jak Ty to robisz, gdzie się nauczyć takich rzeczy? :-) Zdolna jesteś, koleżanko :-) Życzę owocnej pracy i jeszcze wielu słonecznych, jesiennych dni w tym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczna lala:) Podziwiam Twój talent:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna i urocza :) Dla mnie robienie takich cudeniek to czarna magia...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń